polski

TAIZÉ

Europejskie Spotkanie Młodych 2013/14 w Strasburgu

Echa spotkania

 

Podczas spotkania w Strasburgu i po jego zakończeniu napłynęły do nas najróżniejsze echa tego wydarzenia: od młodych uczestników, od rodzin, które ich ugosciły, oraz od różnych osób, które na miejscu włączyły się w przygotowania.

Będą one tutaj stopniowo publikowane także w języku polskim.

Przygotowania od września

Od września międzynarodowa ekipa składająca się z braci z Taizé, sióstr Świętego Andrzeja i piętnastu młodych wolontariuszy przemierzała wzdłuż i wszerz cały region, żeby przygotować spotkanie i pomóc 210 punktom, często o charakterze ekumenicznym, w których wyrażono gotowość ugoszczenia uczestników. Te punkty mieściły się w samym Strasburgu, w dzielnicach podmiejskich i miasteczkach leżących w granicach administracyjnych Strasburga, a także w bardzo wielu wioskach po drugiej stronie Renu. Od początku projekt był wspólnie realizowany przez różne Kościoły i rozległy region wokół Strasburga.

JPEG - 19.2 kb

Wolontariusze w działaniu

Czwartek 26 grudnia, 1500 wolontariuszy przybyło do Strasburga, na dwa dni przed rozpoczęciem spotkania. Przez cały ranek otrzymywali wyjaśnienia, karty uczestnika, informacje dotyczące pracy na najbliższe dwa dni. Następnie wszyscy zostali wysłani do parafii w mieście i w regionie podmiejskim, a stamtąd do rodzin, które ich ugościły.

Piątek 27, tworzy się ekipy, które będą przyjmować uczestników we wszystkich językach, chóry odbywają swoje próby, ostatnie elementy dekoracji są zawieszane w miejscach wspólnych modlitw, ważne instrukcje otrzymują ekipy, które będą się zajmować zorganizowaniem przepływu ludzi i dystrybucji posiłków... To wszystko w przeddzień wielkiego dnia. Warto zauważyć, że z powodu niespodziewanie dużej liczby osób, modlitwy tego dnia trzeba przenieść do większego pomieszczenia, znak, że przybyło już na nie wielu ludzi z regionu.

Wybór wypowiedzi wolontariuszy na gorąco.

Aleksander (Polska, Lublin)

Magia Taizé polega na tym, że nawet zmęczony po podróży, chcesz uczestniczyć w modlitwie, poznać nowych ludzi i poczuć solidarność z pielgrzymami. To przeżycie dobrze zapamiętam na długi czas!

Gonçalo (Portugalia, Lizbona)

Zmęczony, ale pełen nadziei w związku z tym spotkaniem. Na pewno wzbogaci mnie, będę uczestniczyć w warsztatach, spotkam starych znajomych i poznam nowych!

Beatrice (Włochy, Mediolan)

Piękna atmosfera, czuje się ducha Taizé w całym Strasburgu!

Tomasz (Polska, Wrocław)

Mam wrażenie, jakbym wrócił do domu, aby wziąć udział w spotkaniu rodzinnym. Wiele przyjaźni! Wszystkie twarze są uśmiechnięte i życzliwe, Duch Święty jest obecny wszędzie!

Mariana (Meksyk)
Uczestniczyć w Europejskim Spotkaniu jako Meksykanka, to dla mnie wyjątkowe doświadczenie, które przynosi wiele nieoczekiwanych odkryć. Jestem pod wrażeniem liczby wolontariuszy, którzy przyjechali wcześniej, żeby pomóc w przygotowaniach do spotkania. Podczas wieczornej modlitwy brat Alois mówił o ich zaangażowaniu: powiedział, że wolontariusze nie przyjechali tylko po to, by organizować spotkanie, ale już dają mu duszę, która nie pochodzi od nas, ale od Ducha Świętego. To On tchnie w nas zaufanie.
Florent (Francja, Lozère)
Jako wolontariusz miałem kierować przyjęciem osób mówiacych po francusku w dniu 28 grudnia, wydawać karty uczestnika, najważniejszy dokument dla każdego pielgrzyma. Podczas spotkania, pomogłem w kierowaniem ruchem młodych ludzi w miejscu dystrybucji jedzenia. Pomagałem też w parafii poprowadzić modlitwę i spotkania w małych grupach dyskusyjnych.
W rezultacie, miałem trochę wolnego czasu, ale jak powiedział brat Alois "niosąc pomoc, często sami wiele otrzymujemy." I to prawda, uśmiechi i radość pielgrzymów były dla mnie wielką zachętą do pełnienia mojej służby!

Mary (Korea Południowa)
We wrześniu przygotowywałam azjatyckie spotkanie w Korei i to było wspaniałe doświadczenie. W porównaniu ze spotkaniem europejskim było ono niewielkie, tylko 300 osób, ale dla nas było bardzo ważne. Tutaj w Strasburgu uczestniczę jako wolontariusz i jestem pod wrażeniem. Ci, których widzę wokół siebie, mają głębokie motywacje i są skuteczni w działaniu, ale myślę, że bez Bożej pomocy, nie byłoby to wszystko możliwe - nie wiem dokładnie jak to jest, ale czuję że Bóg jest obecny na różne sposoby.

Ogromne zaangażowanie parafii

Przyjmowanie pielgrzymów w sobotę, 28 grudnia, przebiegło bardzo sprawnie. Rankiem kilkaset autobusów dojechało do Strasburga. Od 7 rano w ponad 20 językach w różnych punktach miasta rozpoczęto przyjmowanie młodych uczestników. Następnie zostali oni wysłani do 210 parafii na terenie Strasburga, jak też w regionie Alzacji i Ortenau.

Tania (Ukraina, Żytomierz)
Byłam bardzo zadowolona z parafii, która nas gościła. Pierwszego dnia wszystko było bardzo dobrze zorganizowane: gdy tylko przyjechaliśmy tramwajem, dwie osoby wskazały nam drogę do punktu przyjęcia. Następnie dzieci zaprowadziły nas do rodzin, które nas gościły!
Jürgen (Francja, Sélestat)
Do Selestat, do kościoła św. Jerzego przybyło kilka fal pielgrzymów z Ukrainy, Polski, Francji, Węgier i Portugalii. Zostali sprawnie przyjęci dzięki dobrej organizacji wielu osób oraz dzięki ogromnej mobilizacji mieszkańców Sélestat, rodzin goszczących i/lub wolontariuszy!

Nicolas (Francja)
Do Strasburga przyjechałem we wrześniu, by przygotowywać spotkanie. Odwiedziłem dziś rano parafię w Neuhof. Ksiądz opowiedział mi, co go właśnie spotkało. Miał odprawić Mszę św. poranną z księdzem proboszczem z sąsiedniej parafii w obecności młodych Europejczyków. Ponieważ ma problemy z chodzeniem, uzgodnili, że ksiądz proboszcz przyjedzie po niego samochodem. Umówili się przed kościołem protestanckim. Nie wiedział, że właśnie w tym kościele młodzi zbierają się na modlitwę Taizé. W tym momencie przybył pastor i zobaczył księdza czekającego cierpliwie na samochód. Nawiązali znajomość, po czym pastor, szczęśliwy z tego zbiegu okoliczności, postanowił zaprosić księdza do udziału w nabożeństwie, proponując przeczytanie fragmentu z Biblii. Z pewnym wahaniem ksiądz się zgodził.
Wyszedł z kościoła zdumiony zarówno tym doświadczeniem jak i przypadkiem, który sprawił, że w odpowiednim momencie znalazł się przed tym kościołem. Trzeba było widzieć jego rozpromienioną twarz podczas posiłku, kiedy opowiadał swoją historię i jak się bardzo cieszył z tego nabożeństwa. Przy okazji wyznał nam, że pierwszy raz wszedł do kościoła protestanckiego...

Gościna u rodzin

Kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem, okazało się, że wszyscy uczestnicy mogą być ugoszczeni w rodzinach. Brat Alois wyraził swoją wdzięczność w słowach:

Wszyscy młodzi ludzie zostali ugoszczeni w rodzinach. Przed wyjazdem wielu z nich dzieliło się z nami, jak bardzo są pod wrażeniem serdecznej gościny. Fakt, że w czasach, gdy panuje lęk przed obcymi, tysiące ludzi otworzyło swoje domy dla pielgrzymów, nie znając ich, podkreśla tylko komunię Kościoła i pogłębia jedność między narodami.

Blisko 8000 osób, w tym wiele rodzin, zdecydowało się otworzyć drzwi swoich domów, by przyjąć młodych ludzi, nie znając ich nazwisk, a nawet kraju, z którego mieli przyjechać. Kilka dni temu Adrian, młody seminarzysta z Meksyku, który mieszka w Strasburgu od trzech lat, powiedział nam: dla wielu Alzatczyków fakt, że wielu z nich zdecydowało się otworzyć swoje domy obcym ludziom, było doświadczeniem bez precedensu.

Philippe (Francja, Lipsheim)
Przyjąłem troje młodych ludzi w Lipsheim i chciałbym wyrazić moją radość z tego czasu dzielenia się i wspólnych spotkań. Znam Taizé i obiecałem sobie zaangażować się, gdyby któregoś dnia wspólnota przybyła do Strasburga w pielgrzymce zaufania. Ponieważ miałem już swoje zobowiązania, nie mogłem włączyć się w organizację spotkania, ale zgłosiłem gotowość ugoszczenia u siebie troje młodych ludzi. To było niesamowite doświadczenie móc poznać ich i dzięki nim ich naród. Miałem możliwość być z nimi w czasie modlitw porannych i uczestniczyłem w modlitwie o pokój oraz święcie narodów. Cieszyłem się z możliwości uczestniczenia w posiłku na Wacken oraz w modlitwie w kościele św. Pawła.
Artur (Polska)
Po raz szósty uczestniczyłem w spotkaniu europejskim i byłem bardzo wzruszony gościnnością mieszkańców Alzacji i Ortenau. Moi gospodarze opowiedzieli mi historię swojego regionu, o wszystkich ruchach migracyjnych i o tym jak wiele razy doświadczano niesprawiedliwości z powodu wojen. Tym bardziej uderzyło mnie to, że są w stanie okazać zaufanie i otworzyć swoje domy.
To co poruszyło mnie najbardziej, to widok jedności wśród tych, którzy przygotowali spotkanie w mojej parafii: katolicy i protestanci zgodnie pracowali razem. Zachowam w moim sercu taki obraz Kościoła.

Wyzwania logistyczne

Po raz pierwszy spotkanie obejmowało teren przygraniczny i dwujęzyczny. Prawie jedna trzecia uczestników była zakwaterowana w Niemczech, co wymagało dobrego obmyślenia transportu: prawie 15.000 młodych osób przemieszczało się codziennie rano i wieczorem z centrum miasta do swoich parafii 210 autobusami. Ponadto do dyspozycji było 6 tramwajów i jeden pociąg specjalny na linii Colmar.

Film wideo pokazuje balet autobusów specjalnych w momencie odjazu z Wacken.

Posiłki w liczbach:
• 60.000 jabłek
• 90.000 mandarynek
• 140.000 ciastek 30-40-gramowych
• 30.000 gotowanych jajek w skorupkach
• 120.000 bułek
• 20.000 precli
• 1.200 kg rozpuszczalnej herbaty z cytryną, z której przygotowano i wydano ok. 20.000 litrów gorącej herbaty
• 600 palet żywności

Z myślą o ochronie środowiska:
• władze miasta Strasburga wypożyczyły ekipie przygotowującej spotkanie wiele rowerów
• po raz pierwszy młodzie ludzie zostali poproszeni o przywiezienie własnych torebek do pobrania posiłków; w ten sposób każdego dnia uniknięto dystrybucji 20.000 plastikowych toreb
• jedna z parafii przekazała na pamiątkę wszystkim uczestnikom plastikowe kubki z logo spotkania.

Martine (Francja, Ameugny)
Tramwaje, które odjeżdżały do centrum miasta zatrzymywały się na przystanku pośrodku alei. Po modlitwie...1500 młodych ludzi oczekiwało, stłoczonych i ściśniętych jak sardynki. Tramwaj nadjeżdża, niewielka grupa osób wsiada, tramwaj już przepełniony, ale ci, którzy zostali na chodniku jeszcze popychają, by weszły do środka jeszcze wystające płaszcze i szaliki aż w końcu tramwaj rusza. Więc... machają odjeżdżającym na pożegnanie... i czekają na następny tramwaj. Zazwyczaj wzdychamy, krytykujemy, staramy się ustawić w pierwszym szeregu, by wsiąść do następnego tramwaju...

Program

Rano modlitwa poranna i dzielenie w małych grupach w goszczących parafiach; w południe modlitwa wspólna jednocześnie w pięciu miejscach; popołudniowe warsztaty tematyczne w dwudziestu miejscach w centrum miasta; wydawanie kolacji i modlitwa w tych samych miejscach co w południe. Każdego dnia młodzi uczestniczyli w modlitwie w innym miejscu.

Jeden z 48 popołudniowych warsztatów odbył się w wielkiej sali obrad Parlamentu Europejskiego w obecności deputowanych z różnych krajów i 1550 młodych ludzi. Również inne spotkania tematyczne podejmowały problematykę europejską, ze względu na obecność różnych instytucji międzynarodowych w Strasburgu. Spotkania tematyczne były bardzo dobrze przygotowane, np. w synagodze spotkanie z wielkim rabinem lub w meczecie, gdzie uczestniczyło prawie 2000 młodych ludzi.

31 grudnia po południu pielgrzymi uczestniczyli w spotkaniach swoich krajów. Byli na nich obecni bracia Wspólnoty. Można było podzielić się swoimi doświadczeniami we własnym języku, jak też podjąć refleksję, w jaki sposób kontynuować pielgrzymkę zaufania po powrocie do domu.

David (Francja)
Wizyta w Parlamencie Europejskim pozwoliła nam na wymianę myśli z deputowanymi, jak też pomogła lepiej zrozumieć jego funkcjonowanie. To spotkanie pozwoliło nam od środka przyjrzeć się problemom, wartościom i pytaniom nurtującym Europę. My, młodzi, stawiamy sobie wiele pytań odnośnie naszej europejskiej tożsamości, naszej przyszłości w Unii Europejskiej i głębokich przemian, które nadchodzą. Deputowani, których spotkaliśmy zachęcali nas do pójścia dalej, by nasz głos był bardziej słyszany, i byśmy nieustannie walczyli o świat bardziej demokratyczny. Ukraina często była podawana jako przykład. Świat przeżywa kryzys, z którego może wyjść bardziej zaangażowany we współodpowiedzialność i w dzielenie się dobrami. Jeden z deputowanych powiedział: „Ja już należę do przeszłości, wy - do przyszłości, działajcie lepiej niż my."
Ivan (Chorwacja, Zagrzeb)
Wraz z moimi przyjaciółmi uczestniczyliśmy w dwóch spotkaniach tematycznych. Pierwszego dnia poszliśmy do Temple Neuf na spotkanie, którego tytuł bardzo mnie zachęcił: „Zatrzymaj się, dokąd biegniesz? Niebo jest w tobie”. Chociaż nie byliśmy zaznajomieni z pismami Mistrza Eckharta, spędziliśmy piękną chwilę, która pozwolił nam odkryć jego dzieła i ich wpływ. Bardzo nam się również podobały utwory muzyczne wykonane w tym pięknym kościele.
Następnego dnia, po modlitwie południowej, poszliśmy do krypty w katedrze. Zachwyciła nas gigantyczna a zarazem delikatna struktura budynku. Chcieliśmy ją bardziej poznać. Wielkie wrażenie wywarła nas także muzyka i poezja alzacka.

Wspólna modlitwa

Odbywała się jednocześnie w katedrze, w kościele reformowanym św. Pawła oraz w trzech halach centrum wystawowego Wacken w Strasburgu. W każdej z hal dekoracje miały inny temat:
• w hali Rhenus Północ, Ren
• w hali Rhenus Sport, ogród klasztorny
• w hali 21, winnica

W każdym z miejsc modlitwy można było odnaleźć pięć wspólnych elementów:
• Chrystus z Wissembourg - stary witraż z kościoła świętych Piotra i Pawła z tego miasta, przedstawiający głowę Chrystusa
• wyświetlona rozeta (obydwa kościoły w centrum miasta mają własne rozety)
• światło z Betlejem
• ikona Jezusa z Przyjacielem
• ikona Maryi

Warto wspomnieć, że w kościele reformowanym świętego Pawła, pięć witraży w prezbiterium jest dziełem brata Erica z Taizé.

Philippe (Francja, Strasburg)
Urodziłem się w 1951 roku, więc żyłem za murem berlińskim, o którym myślałem, że jest nienaruszalny. Cóż to za radość móc uczestniczyć z tymi wszystkimi młodymi we wspólnych modlitwach i w tłumie wielojęzycznym! To nadzieja dla naszych dzieci i wnuków - świat bez wojen, solidarny i żyjący we wzajemnym zrozumieniu... Marzenie? Nie, to rzeczywistość naszych spotkań...
Gerard ( Francja, Soultz)
To, co zwykły chrześcijanin, jakim jestem, może powiedzieć i napisać o tym, co przeżyłem, to najpierw przekonanie, że przesłanie Jezusa Chrystusa ma świetlaną przyszłość, skoro przekazują je ludzie tak otwarci i pełni nadziei chrześcijańskiej. Jakże nie być zachwyconym tym wezwaniem do modlitwy, ciszą w chwilach medytacji i słuchania Słowa Bożego, tym byciem razem przez cztery dni, by dzielić się doświadczeniem wiary, długimi momentami modlitwy i śpiewu. Zachowam w pamięci te chwile dzielenia się z osobami, których język był mi bliski, a którzy są zupełnie inni od młodych ludzi, których znamy na co dzień. Oni bardzo różnią się od młodych ludzi, których znamy z życia codziennego. Tu mieli możliwość odnalezienia sensu swojego życia, tak by obecność Jezusa nie była tylko zwykłą formułą. Dzięki tym autentycznym spotkaniom i dzieleniu się z innymi, chcą w sposób bardzo zwyczajny zmieniać świat, w którym żyją.


Powitanie Nowego Roku

31 grudnia wieczorem, o godz. 23, młodzi ludzie spotykali się w swoich kościołach na modlitwie o pokój, która trwała do północy. Po tradycyjnym powitaniu Nowego Roku, wszyscy zostali zaproszeni do zaprezentowania śpiewu, tańca lub innej formy tradycji kulturalnej swojego kraju. To był jeden z najważniejszych punktów spotkania... i oryginalny sposób przywitania Nowego Roku.

Qvinny (Holandia)
Nadszedł ostatni dzień spotkania. Wstaliśmy nieco później z powodu święta narodów minionej nocy. Mieliśmy naszą ostatnią modlitwę w parafii, spakowaliśmy ubrania i śpiwory do naszych bagaży... Ale przed wyjazdem, mieliśmy jeszcze jedną okazję, by poznać lepiej rodziny, które nas gościły. W tych dniach program był bardzo intensywny: modlitwy, dzielenie w małych grupach i warsztaty tematyczne... Nie mieliśmy kontaktu z naszymi gospodarzami od rana do późnego wieczora. W końcu teraz możemy zasiąść do noworocznego obiadu razem z naszymi rodzinami, porozmawiać i bliżej się poznać. I oczywiście, musimy sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie z rodziną, która była tak otwarta, dając miejsce do spania obcokrajowcom!

Tatiana (Ukraina, Mukaczewo)
W drodze powrotnej, śpiewaliśmy w autobusie śpiewy z Taizé. Mogliśmy również podzielić się naszymi przezyciami, opowiedzieć o rodzinach, które otworzyły dla nas drzwi swoich domów, o parafiach, które nas gościły. Wszystkim dziękujemy!
Pierre (Francja, Hoerdt)
Nie przybyli ze Wschodu, ale z Polski, Ukrainy, Litwy, Niemiec, Rumunii, Chorwacji, Belgii... Nie mieli ani złota, ani mirry, ani kadzidła, ale jasne spojrzenie, zaraźliwy entuzjazm, pragnienie spotkania, pełną zaufania młodość z odrobiną utopii.
Oni nie szukali Jezusa w stajence, ale w spotkaniu z drugim człowiekiem, w sercu tego, który jest do niego podobny, w ciszy modlitwy, w powtarzanym śpiewie, w słuchaniu się nawzajem.
Oni również poszli za gwiazdą próbując dowiedzieć się, w jaki sposób budować świat bardziej braterski, ponad granicami, wyznaniami czy różnicami kulturowymi. Jak budować świat bardziej pojednany, oparty na zaufaniu i wierze w Boga, który jest miłością i czułością...
Potem powrócili do siebie, tą samą drogą, pozostawiając nas w naszym starzejącym się społeczeństwie (myśleli, że spotkają tu młodych ludzi), zostawiając nieco gwiezdnego pyłu ich młodości, kilka okien otwartych, gdzie tchnie Duch i przypomina, że po 2000 lat, Ewangelia może pomóc powstać narodom i ukazać im drogę. Dziękuję pielgrzymom zaufania, dziękuję za ten dar, który nam daliście, może nieświadomie!

Echa w mediach

Wiele wyrazów wdzięczności dotarło do nas po transmisjach na żywo wspólnej modlitwy przez różne media. Można jeszcze raz przeżyć te chwile wspólnej modlitwy dzięki KTO, RCF i Domradio.

Miejscowe Kościoły otwarły na czas trwania spotkania "web studio", które umożliwiało młodym ludziom nagranie jakiejś wiadomości; reportaże przygotowane przez audycję "Paraboles" zostały także opublikowane w internecie.

Wśród różnych artykułów, oto niektóre godne zuważenia na portalu L’Alsace, La Vie, Mediapart, Rue 89, Mittelbadische Presse, Badische Zeitung, Badisches Tagblatt lub na portalu "Wiara".

Program TV France 3 nadał serię wywiadów i reportaży związanych ze spotkaniem, inne kanały wyemitowały także reportaże, jak np. TF1.

Kilka reportaży radiowych zostało także poświęconych spotkaniu w Strasburgu, na przykład France Bleu Alsace lub Radio-Télévision Suisse.

Ponadto kilku fotografów opublikowało swoje zdjęcia on-line: Wiesia Klemens, Claude Truong-Ngoc, Milan Szypura, Benedek Pozsgay.

JPEG - 11.8 kb

.

Ostatnia aktualizacja: 27 stycznia 2014
Możesz jeszcze wysłać swoje świadectwo lub link do interesującej strony na adres echoes taize.fr.